Izolowane wyspy to naturalne laboratoria przyrody, gdzie jak na dłoni są widoczne zarówno zagrożenia, jak i pozytywne efekty wpływu człowieka na środowisko. Georgia Południowa, największa wyspa Subantarktyki, jest naturalną ostoją dla milionów ptaków i ssaków morskich, a miejscowe wody przyciągają wieloryby, głównie długopłetwce oceaniczne. Sama wyspa wraz z otaczającymi ja wodami jest ściśle chroniona, jednak jeszcze kilka dekad temu można tu było mówić o katastrofie ekologicznej. Co do niej doprowadziło? Jak odradzała się przyroda i jakie zagrożenia może przynieść przyszłość?
Zdjęcie: stacja British Antarctic Survey nad Zatoką Króla Edwarda, w tle zabudowania byłej stacji wielorybniczej Grytviken.